Popularne tagi
alicante
Altea
apartament
basen
Benahavis
Benalmadena
blog
Cadiz
Casares
centrum
Costa del Sol
coworking
Cumbre del Sol
dzicy lokatorzy
dziki lokator
Estepona
fintess
Fuengirola
Hiszpania
hiszpański Kongres
Istan
komfort
Kongres Deputowanych
La Sella
lotnisko
Malaga
Marbella
miejski szyk
mieszkanie
nielegalny lokator
Nieruchomości
nowa inwestycja
nowe rozporządzenie
okupas
online
plaża
pole golfowe
prawo
San Pedro de Alcantara
Sotogrande
stacjonarnie
słońce
taras na dachu
Vélez-málaga
Zakup
Spis treści:
Najnowsze artykuły
Nieruchomości w Hiszpanii. Przewodnik po rynku.
27 listopada, 2024
Zakup nieruchomości w Hiszpanii w prostych krokach
17 kwietnia, 2023

Nowe realia rynku nieruchomości w Hiszpanii – koniec walki z okupas?
Nowe realia rynku nieruchomości w Hiszpanii
Hiszpański rynek nieruchomości od lat zmaga się z problemem nielegalnych zajęć lokali mieszkalnych, które stały się wyjątkowo uciążliwe dla właścicieli i inwestorów. W Hiszpanii bezprawne zajmowanie cudzego mieszkania jest surowo karane, a przepisy prawne mają na celu ochronę właścicieli przed takimi działaniami. Dotąd proces eksmisji nieproszonych lokatorów potrafił ciągnąć się miesiącami, a nawet latami, generując ogromne koszty oraz stres dla legalnych posiadaczy nieruchomości. Ta sytuacja w dużej mierze wynikała z istniejących wcześniej luk prawnych oraz zawiłych procedur, które umożliwiały okupas utrudnianie i przedłużanie postępowań. Jeszcze do niedawna, zarówno właściciele mieszkań, jak i całe środowisko związane z rynkiem nieruchomości, czekali na przełom, który pozwoliłby skuteczniej chronić prawo własności.
Definicja “okupas” i ich wpływ na rynek nieruchomości w Hiszpanii
“Okupas” to termin używany w Hiszpanii do opisania osób lub grup, które bezprawnie zajmują nieruchomości, nie posiadając do tego prawnej podstawy. Zjawisko to może dotyczyć zarówno opuszczonych nieruchomości, jak i lokali mieszkalnych, które są nielegalnie zajmowane przez osoby, które nie są ich właścicielami. Wpływ “okupas” na rynek nieruchomości w Hiszpanii jest znaczący, ponieważ może on powodować utratę wartości nieruchomości, a także stwarzać problemy dla właścicieli nieruchomości, którzy muszą radzić sobie z nielegalnymi lokatorami. Dzikich lokatorów często trudno usunąć, co generuje dodatkowe koszty i stres dla właścicieli. Ponadto, obecność okupas może odstraszać potencjalnych inwestorów, co negatywnie wpływa na dynamikę rynku nieruchomości.
Historia zjawiska “okupas” w Hiszpanii
Pierwsze informacje o zajmowaniu cudzych posiadłości pochodzą z XVII wieku, kiedy to zjawisko zaczęło się pojawiać w kontekście społecznych i ekonomicznych napięć. Największe nasilenie tego ruchu przypada jednak na lata 60-70 XX wieku, kiedy w Europie, w tym także w Hiszpanii, kwitł ruch anarchistyczny. W czasie kryzysu finansowego w 2008 roku Hiszpania przyjęła przepisy mające na celu ochronę praw najemców znajdujących się w trudnej sytuacji ekonomicznej, co nieświadomie stworzyło luki prawne wykorzystywane przez okupas. W czerwcu 2018 roku została uchwalona ustawa w sprawie przymusowej eksmisji, która daje właścicielom nieruchomości prawo do przyspieszonego rozpatrywania spraw o nielegalnym zajmowaniu lokalu mieszkalnego w sądzie cywilnym. Te zmiany miały na celu poprawę ochrony praw właścicieli nieruchomości, jednak problem dzikich lokatorów nadal pozostawał wyzwaniem.

Nowe rozporządzenie hiszpańskiego Kongresu Deputowanych
Niespodziewanie, pod koniec listopada 2023 roku, w hiszpańskim Kongresie Deputowanych uchwalono nowe rozporządzenie, mające diametralnie zmienić dotychczasową praktykę i skrócić czas oczekiwania na legalną eksmisję. Największą innowacją jest wprowadzenie tzw. „szybkich sądów”, umożliwiających rozpatrywanie spraw okupas w zaledwie 15 dni od momentu złożenia pozwu, co stanowi absolutną nowość w hiszpańskim systemie prawnym. Po rozpatrzeniu sprawy sędzia będzie miał trzy dni na wydanie wyroku, co ma znacząco ograniczyć możliwości manipulowania procedurami przez nielegalnych lokatorów. Ta reforma ma na celu nie tylko usprawnienie systemu, ale przede wszystkim przywrócenie zaufania do rynku, który w ostatnich latach ucierpiał na skutek szerzącej się plagi squattersów. Warto zaznaczyć, że tego rodzaju zmiana to także odpowiedź na rosnące niezadowolenie społeczne – właściciele czuli się pozostawieni sami sobie, bez realnego wsparcia ze strony systemu wymiaru sprawiedliwości. Teraz, wraz z nowymi regulacjami, inwestorzy i posiadacze nieruchomości mogą mieć nadzieję na szybsze, bardziej zdecydowane i sprawiedliwe działania wymierzone w nielegalnych zajmujących.
Skala problemu dzikich lokatorów i jej wpływ na rynek
Problem okupas dotyczy zarówno pierwszych, jak i drugich domów, a także lokali przeznaczonych pod wynajem, które nagle stają się polem do nadużyć ze strony nieproszonych lokatorów. Dzicy lokatorzy najczęściej zajmują nieruchomości należące do banków lub dużych firm, które są opuszczone przez dłuższy czas. Oficjalne statystyki wskazują, że w 2023 roku w całej Hiszpanii zgłoszono ponad 15 tysięcy przypadków dzikiej okupacji, co pokazuje skalę narastającego zjawiska. Ten wzrost nie wynika jedynie z trudnej sytuacji ekonomicznej niektórych grup społecznych, ale także z istnienia „szarych stref” prawnych, które do tej pory pozwalały okupas unikać szybkiej eksmisji. Opóźnione procedury prawne oraz konieczność przeprowadzania licznych analiz sytuacji rodzinnej, często z udziałem osób nieletnich, wydłużały czas oczekiwania na werdykt. Wielu właścicieli zniechęcało się do inwestowania w rynek nieruchomości, obawiając się, że ich lokale mogą stać się celem nielegalnych najemców. Sytuacja ta wpływała negatywnie na dynamikę rynku, odstraszając inwestorów zagranicznych i podnosząc koszty związane z utrzymaniem nieruchomości. Powolne procedury i brak zdecydowanych rozwiązań prawnych były interpretowane jako przyzwolenie na bezkarność okupas. Na marginesie należy zaznaczyć, że tego typu incydenty uderzają także w turystyczny wizerunek kraju, gdyż inwestorzy kupujący apartamenty wakacyjne, w obawie przed squattersami, zaczęli przenosić swoje zainteresowanie do innych państw. Dopiero wprowadzenie nowej reformy kodeksu postępowania cywilnego zapowiada zmianę tego trendu i możliwość szybszego przywrócenia równowagi na rynku. Ograniczenie niepewności prawnej to bowiem klucz do zwiększenia bezpieczeństwa i stabilizacji wartości nieruchomości.

Trudności właścicieli przed nową reformą a ochronę praw właścicieli nieruchomości
Przed listopadową zmianą przepisów proces eksmisji okupas był długi i skomplikowany, obejmujący cztery główne etapy: wniosek o płatność lub opuszczenie lokalu, żądanie eksmisji, proces dowodowy w sądzie oraz samo wykonanie wyroku. Wielu właścicieli zmagało się z problemem zajmowania nieruchomości bez zgody właściciela, co dodatkowo komplikowało proces eksmisji. Każdy z tych kroków mógł trwać tygodnie albo miesiące, a niejednokrotnie brakowało narzędzi prawnych do przyspieszenia procedur. Dodatkowo, okupas często wykorzystywali luki w prawie i różne kreatywne metody, aby uwiarygodnić swoją obecność w lokalu, choćby poprzez posiadanie rachunku za dostawę jedzenia, potwierdzającego rzekome wielodniowe zamieszkiwanie. Policja, z uwagi na ograniczenia prawne, często nie mogła działać natychmiastowo, jeśli od chwili zajęcia lokalu minęło więcej niż 48 godzin. Właściciele nieruchomości czuli się bezradni, gdy w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie prawne musieli często pokrywać koszty mediów, napraw czy innych wydatków. Taki stan rzeczy tworzył atmosferę niepewności, a wielu właścicieli z niechęcią decydowało się na wynajem lub zakup kolejnych lokali. Problem dotyczył nie tylko osób prywatnych, ale również firm deweloperskich i agencji nieruchomości, których działalność stawała się ryzykowna. Uciążliwe procedury i brak szybkiej reakcji ze strony wymiaru sprawiedliwości nierzadko prowadziły do prywatnych konfliktów i prób samodzielnego rozwiązania problemu, co z kolei mogło eskalować napięcia. Nowe regulacje, wprowadzające maksymalnie 15-dniowy termin na uzyskanie orzeczenia zezwalającego na eksmisję, mają szansę wyeliminować dotychczasowe bolączki systemu. Ta zmiana została wprowadzona w odpowiedzi na realne problemy rynku, a jej ostatecznym celem jest zapewnienie sprawiedliwości i bezpieczeństwa właścicielom.
Charakterystyka nowej reformy kodeksu postępowania cywilnego
Uchwalona pod koniec listopada reforma Kodeksu postępowania cywilnego wprowadza przyspieszony tryb rozstrzygania spraw okupas. Oznacza to, że od momentu złożenia pozwu w sądzie do uzyskania orzeczenia nie minie więcej niż 15 dni, co jest znacznym skróceniem względem dotychczasowych standardów. Po wydaniu wyroku sędzia będzie miał maksymalnie trzy dni na formalne potwierdzenie eksmisji i nadanie jej klauzuli wykonalności. Taki mechanizm zmniejsza pole do nadużyć i manipulacji, a także ogranicza możliwość świadomego przeciągania procesów przez stronę okupującą. Z drugiej strony, reforma wprowadza wyraźne rozróżnienie pomiędzy bezprawnym wtargnięciem a uzurpacją. Bezprawne wtargnięcie traktowane jest jako poważne przestępstwo wobec prywatności, natomiast uzurpacja dotyczy nieruchomości, które nie stanowią pierwszego ani drugiego domu właściciela i jest oceniana łagodniej. Tym samym przepisy pozwalają na natychmiastową reakcję policji w przypadku świeżego zajęcia lokalu, jeśli nie minęło 48 godzin, co powinno ograniczyć skalę nowych przypadków okupas. Reforma nie obejmuje jednak sytuacji, w których lokatorzy początkowo legalnie weszli do mieszkania, np. jako najemcy, a dopiero później przestali płacić czynsz i odmówili opuszczenia lokalu – takich spraw nowe przepisy nie przyspieszą. Zmiana ta stanowi element szerszego planu modernizacji systemu prawnego, który ma doprowadzić do bardziej sprawiedliwego i efektywnego zarządzania rynkiem nieruchomości. Wdrożenie reformy będzie uważnie obserwowane przez organizacje branżowe, ekspertów oraz właścicieli, aby ocenić jej praktyczną skuteczność.
Pomiędzy włamaniem a uzurpacją – kluczowe różnice w przypadku bezprawnego wtargnięcia
W kontekście przyspieszonych sądów warto jasno przedstawić różnice między włamaniem (okupacją głównego lokum właściciela) a uzurpacją (zajęciem lokalu, który nie jest głównym miejscem zamieszkania). Przypadki zajmowania nieruchomości prywatnych przez okupas są rzadkie, ponieważ dzicy lokatorzy zazwyczaj preferują zajmowanie mieszkań i domów banków czy dużych firm. Włamaniem jest nielegalne wtargnięcie do domu, który stanowi podstawowe miejsce zamieszkania właściciela, często rozumiane jako bezpośredni atak na prywatność i bezpieczeństwo. W przypadku wykrycia takiego aktu w ciągu pierwszych kilkudziesięciu godzin policja ma uprawnienia do natychmiastowej interwencji i eksmisji, bez oczekiwania na długie postępowania. Uzurpacja to z kolei nielegalne zajmowanie nieruchomości, która nie jest głównym domem właściciela – może to być drugie mieszkanie, dom wakacyjny czy lokal inwestycyjny. Mimo że uzurpacja też jest przestępstwem, jest traktowana łagodniej, ponieważ nie uderza bezpośrednio w prywatność właściciela. W efekcie procedury prawne były dotąd bardziej złożone, a policja nie mogła działać natychmiastowo. Nowa reforma przyspiesza jednak procesy sądowe także w przypadkach uzurpacji, skracając czas oczekiwania na wyrok do 15 dni. Niemniej jednak wciąż pozostaje różnica w percepcji tych dwóch form zajęcia lokalu – wtargnięcie do głównego domu to akt bardziej drastyczny, natomiast uzurpacja, choć nielegalna, stanowi przestępstwo o nieco innym charakterze. Ostatecznie oba te zagadnienia zostaną teraz szybciej i sprawniej rozpatrzone, co ma zapewnić właścicielom większą ochronę. Jasne rozróżnienie pomaga też uniknąć nadużyć oraz błędnych interpretacji prawa.

Brak skróconych procedur dla „zapytanych najemców”
Nowa reforma nie rozwiązuje jednak wszystkich problemów rynku nieruchomości – pominięto kwestie lokatorów, którzy legalnie weszli do mieszkania, ale później zaniechali płatności i odmówili wyprowadzki. Tacy lokatorzy, zwani niekiedy „zapytanymi najemcami”, nie są objęci przyspieszoną procedurą, gdyż weszli do lokalu za zgodą właściciela. W tym przypadku procedura wciąż będzie bardziej złożona i dłuższa, ponieważ sprawa traktowana jest jako typowy spór cywilny o zapłatę czy eksmisję z powodu niewywiązywania się z umowy najmu. Właściciele nadal muszą przechodzić wieloetapowy proces, w którym pojawiają się wezwania do zapłaty, pozwy, rozprawy i apelacje. Taka sytuacja wynika z odmiennych przesłanek prawnych – w przeciwieństwie do okupas, którzy nigdy nie mieli prawa do przebywania w lokalu, najemcy pozbawieni prawa lokatorskiego przez niepłacenie czynszu to przypadek z pogranicza sporu cywilnego i umownego. W efekcie właściciele muszą liczyć się z tym, że w takich przypadkach nadal będą trwały miesiące, zanim uzyskają prawomocną decyzję sądu. To pokazuje, że wprowadzenie „szybkich sądów” jest ważnym krokiem, ale nie rozwiązuje automatycznie wszystkich bolączek rynku najmu. Potrzebne mogą być dodatkowe regulacje lub usprawnienia, aby skuteczniej chronić prawa właścicieli także w sytuacjach nieuczciwych najemców. Niemniej jednak aktualne zmiany stanowią istotny sygnał, że ustawodawca jest gotów reagować na problemy, a w przyszłości mogą pojawić się dalsze reformy. Na razie właściciele muszą zaakceptować ten podział i liczyć, że przyspieszone sądy staną się punktem wyjścia do kolejnych, korzystnych zmian.

Co z nieletnimi wśród okupas?
Przed wprowadzeniem nowej reformy obecność nieletnich wśród okupas znacząco komplikowała postępowania eksmisyjne i wydłużała je w nieskończoność. Sędziowie musieli przeprowadzać dodatkowe analizy, uwzględniając dobro dziecka, co z kolei przekładało się na miesiące opóźnień i niepewności. Nowe przepisy mają zmienić tę praktykę, włączając sprawy z udziałem nieletnich w przyspieszony tryb rozpatrywania. Nowe przepisy mają na celu przyspieszenie procedur związanych z usuwaniem dzikich lokatorów, nawet jeśli w lokalu przebywają nieletni. Oznacza to, że obecność dziecka w okupowanym lokalu nie będzie już powodem do znacznego przeciągania procedury. W ciągu maksymalnie 15 dni sąd rozpatrzy sprawę, a w kolejne trzy dni wyda orzeczenie. Dzięki temu właściciele odzyskają możliwość szybkiego działania, nawet jeśli w lokalu przebywają rodziny z dziećmi. To istotny krok w ujednolicaniu procedur i zmniejszaniu pola do nadużyć, ponieważ wcześniej nieletni byli często wykorzystywani jako „tarcza” spowalniająca proces. Jednocześnie nowe przepisy nie wyłączają przecież troski o dobro dzieci – nadal istnieją mechanizmy pomocy socjalnej, jednak nie stanowią one już instrumentu hamującego egzekucję prawa własności. W konsekwencji wprowadzona reforma powinna poprawić skuteczność i sprawiedliwość w postępowaniach z udziałem małoletnich. Ta zmiana podkreśla determinację ustawodawcy, by nie tworzyć wyjątków sztucznie wydłużających procedury.
Jak uniknąć problemów z “okupas” podczas zakupu nieruchomości w Hiszpanii
Aby uniknąć problemów z “okupas” podczas zakupu nieruchomości w Hiszpanii, należy podjąć kilka kluczowych kroków. Po pierwsze, dokładnie sprawdź stan prawny nieruchomości i upewnij się, że nie jest ona objęta żadnymi nielegalnymi zajęciami. Warto skorzystać z usług wyspecjalizowanych firm, które mogą pomóc w zabezpieczeniu nieruchomości przed nielegalnymi lokatorami. Po drugie, zainstaluj systemy alarmowe i sygnalizuj je na elewacji, aby było to widoczne – takie środki odstraszają potencjalnych dzikich lokatorów. Po trzecie, regularnie monitoruj swoją nieruchomość, zwłaszcza w okresach naszej nieobecności, i reaguj szybko w przypadku podejrzeń o nielegalne zajmowanie. Nawiązanie współpracy z lokalnymi agencjami ochrony może również zwiększyć bezpieczeństwo twojej nieruchomości. Dzięki tym działaniom można skutecznie zabezpieczyć nieruchomość przed problemem dzikich lokatorów.

Wdrożenie reformy w praktyce i dalsze wyzwania
Choć nowa reforma kodeksu postępowania cywilnego niesie ze sobą obietnicę znacznej poprawy sytuacji, jej rzeczywista skuteczność zostanie zweryfikowana dopiero w praktyce. Kluczowe będzie odpowiednie przygotowanie sądów oraz personelu, aby sprawnie obsługiwać wzmożoną liczbę przyspieszonych postępowań. Pojawia się także pytanie, w jaki sposób egzekucja wyroków będzie przebiegać w rzeczywistości – skrócenie czasu orzecznictwa to jedno, lecz natychmiastowa eksmisja wymaga odpowiedniego wsparcia organów ścigania. Inne kraje europejskie, jak Dania czy Niemcy, wprowadzają bardzo szybkie procedury w tego typu sprawach, co może stanowić wzór dla Hiszpanii. Hiszpańskie władze mogą czerpać z zagranicznych doświadczeń, aby dopracować własne rozwiązania i uniknąć potencjalnych błędów. Ważne będzie także monitorowanie, czy nowa procedura nie prowadzi do nadużyć po drugiej stronie, czyli zbyt pochopnych eksmisji osób, które mogłyby mieć uzasadnione roszczenia. Społeczne i polityczne debaty wokół reformy będą narastać, zwłaszcza gdy pojawią się pierwsze trudne przypadki i kontrowersje. Pozwoli to ewentualnie wprowadzać korekty, dzięki którym system stanie się jeszcze bardziej sprawny i zrównoważony. Nowa regulacja jest więc dopiero początkiem drogi do gruntownej reformy systemu ochrony własności i najmu. Czas pokaże, czy hiszpański wymiar sprawiedliwości sprosta wyzwaniu i faktycznie skróci gehennę właścicieli dotkniętych problemem okupas.
Reakcje branży i środowiska właścicieli nieruchomości
Wprowadzenie „szybkich sądów” wzbudziło duże zainteresowanie środowiska branżowego: zarówno stowarzyszenia właścicieli, jak i agencje oraz deweloperzy obserwują zmiany z nadzieją. Wielu uważa, że takie rozwiązanie może przywrócić zaufanie do rynku i zachęcić do nowych inwestycji, co jest niezwykle ważne w kontekście strategicznej roli sektora nieruchomości w gospodarce. Pojawiają się głosy, że krótsze procedury zachęcą także właścicieli do zwiększenia podaży mieszkań na wynajem, co może z kolei wpłynąć na stabilizację cen. Organizacje branżowe planują monitorować sytuację i na bieżąco informować ustawodawców o wszelkich problemach, które pojawią się w trakcie wdrażania reformy. Takie partnerstwo między sektorem prywatnym a organami decyzyjnymi jest kluczowe, aby osiągnąć trwałe rezultaty i uniknąć powrotu do dawnych patologii. Nie brakuje jednak sceptyków, którzy obawiają się, że zmiany mogą doprowadzić do pewnych nadużyć, a niektórzy lokatorzy zostaną wyeksmitowani zbyt pochopnie. Dlatego tak ważne jest zachowanie równowagi pomiędzy ochroną prawa własności a potrzebą zapewnienia godnych warunków mieszkaniowych. W dłuższej perspektywie jedynie transparentne i efektywne wdrożenie reformy zagwarantuje akceptację społeczną i rynkową. Właściciele oczekują, że nowe przepisy staną się faktycznym narzędziem obrony ich interesów, a nie tylko gestem politycznej poprawności. Pierwsze miesiące i lata po wprowadzeniu reformy będą kluczowe, aby zbudować pozytywną opinię i potwierdzić skuteczność nowych procedur.

Nowe prawo a przyszłość hiszpańskiego rynku nieruchomości
Przyspieszone sądy to bez wątpienia krok milowy w walce z okupas, który może przyczynić się do umocnienia pozycji Hiszpanii jako atrakcyjnego rynku dla inwestorów. Wraz ze skróceniem okresu oczekiwania na legalną eksmisję pojawia się szansa na bardziej przejrzyste, sprawiedliwe i bezpieczne otoczenie prawne. Ten fakt może skłonić wielu potencjalnych nabywców do ponownego zainteresowania się hiszpańskimi nieruchomościami, szczególnie w sektorze turystycznym czy inwestycyjnym. W perspektywie kilku lat efektem może być zwiększenie dynamiki rynku, wzrost ilości transakcji i stabilizacja cen. Jednocześnie, aby w pełni wykorzystać potencjał nowej reformy, niezbędne jest dalsze doskonalenie systemu: usprawnienie egzekucji wyroków, skuteczne wsparcie służb mundurowych i ewentualne korekty prawne w innych obszarach. Wprowadzenie „szybkich sądów” to dopiero początek szerszych zmian – jeśli doświadczenia po wdrożeniu okażą się pozytywne, można spodziewać się dalszych reform mających na celu harmonizację rynku. Ostatecznie nowe regulacje mają szansę poprawić jakość życia nie tylko właścicieli i inwestorów, ale również całego społeczeństwa, które potrzebuje stabilnego i przewidywalnego rynku nieruchomości. Mniejsze ryzyko związane z nielegalnymi najemcami może wpłynąć na rozwój nowoczesnych form najmu, długoterminowych inwestycji i rehabilitacji zaniedbanych obszarów miejskich. Podsumowując, przyspieszone procedury sądowe to istotny krok w kierunku bardziej zrównoważonego, sprawiedliwego i efektywnego rynku nieruchomości w Hiszpanii. Czas i praktyka pokażą, czy wprowadzone zmiany staną się fundamentem nowej ery, wolnej od przewlekłości i niepewności, które dotąd trapiły właścicieli i inwestorów.
REKOMENDOWANE
Nieruchomości

Otoczenie zieleni, natury i widoki na morze, Estepona
Cena: 453.000 EUR Typ: Apartament Lokalizacja: Estepona | Costa del Sol Sypialnie: 2 Łazienki: 2

Kompleks 46 apartamentów blisko plaży i pól golfowych, Mijas Costa
Cena: 339.000 EUR Typ: Apartament Lokalizacja: Mijas Costa | Costa del Sol Sypialnie: 2 Łazienki: 2

Oaza spokoju i zieleni w otoczeniu pól golfowych, Casares
Cena: 668.000 EUR Typ: Apartament Lokalizacja: Casares | Costa del Sol Sypialnie: 2 Łazienki: 2
ODBIERZ BEZPŁATNEGO EBOOKA
Jak w spokojny i bezpieczny sposób nabyć nieruchomość w Hiszpanii?
Co zyskujesz? Kompleksowy przewodnik, który pomoże zapobiec błędom i uniknąć kosztownych problemów, jakie
mogą pojawić się przy zakupie nieruchomości za granicą